Podsumowanie i omówienie siewów kukurydzy
przez Marcin Liszewski
Tegoroczne siewy kukurydzy są już zakończone. Początkowo warunki pogodowe nie sprzyjały wczesnemu rozpoczęciu zasiewów, ale ich poprawa pod koniec kwietnia znacznie poprawiła sytuację i umożliwiła sprawne ukończenie siewu nasion.
Początek roku był cieplejszy niż zazwyczaj. W styczniu i w lutym, w zależności od regionu, odnotowano temperatury wyższe niż w wieloleciu o 1 do 3°C. Był to okres obfitujący w wyższe niż normalnie opady, co wpłynęło na istotną poprawę stosunków wodnych w glebie praktycznie w całym kraju. W marcu odnotowano natomiast bardziej umiarkowane temperatury oraz wyjątkowo niskie opady atmosferyczne, jednakże nie pogorszyło to znacząco warunków wilgotnościowych w glebie po bardziej niż zwykle deszczowym lutym. Kwiecień był chłodniejszy niż zwykle. Temperatury powietrza były o 1 do 2,5°C niższe niż w wieloleciu, co sprawiło, iż gleba wyjątkowo wolno się nagrzewała.
Kukurydza jest gatunkiem ciepłolubnym, co oznacza iż wymaga stosunkowo wysokich temperatur do zapoczątkowania procesu kiełkowania nasion oraz prawidłowego rozwoju siewek. Rolnicy nauczeni przykładem dwóch ostatnich wyjątkowo chłodnych wiosen zasadniczo nie spieszyli się z rozpoczęciem siewów do momentu osiągnięcia przez glebę odpowiedniej temperatury. Odmiany kukurydzy o ziarnie typu flint można wysiewać już przy temperaturze gleby wynoszącej 8-9°C, ponieważ w większości przypadków charakteryzują się one silnym wigorem początkowych oraz bardzo dobrą tolerancją na niskie temperatury. Natomiast odmiany o ziarnie typu dent, który posiadają wyższe wymagania termiczne, powinny być wysiewane dopiero wówczas gdy gleba osiągnie temperaturę 10-12°C. Obecnie są jednak na rynku dostępne odmiany, które pomimo ziarna typu dent charakteryzują się wyjątkowo dobrym wigorem wiosennym oraz tolerancją na chłody. Przykładem takiego mieszańca jest średniowczesna (FAO 240-250) odmiana przeznaczona do zbioru na ziarno DKC3595. Odmiana ta wyróżnia się bardzo wysokim i stabilnym potencjałem plonowania, również na słabszych typach gleb, oraz niską wilgotnością ziarna w czasie zbioru. Cecha ta jest szczególnie ważna w warunkach deszczowej pogody jesienią lub w sytuacji wysokich kosztów dosuszania ziarna, ponieważ w istotny sposób wpływa na poprawę opłacalności produkcji. Oprócz tego odmiana wyróżnia się również wysoką tolerancją na wyleganie oraz bardzo dobrą zdrowotnością roślin.
Siewy kukurydzy ruszyły na dobre na początku trzeciej dekady kwietnia. W wielu miejscach gleba nadal nie była jeszcze dostatecznie ogrzana, ale prognozowana poprawa pogody oraz zbliżający się maj skutecznie zmobilizowały rolników w całym kraju. W takich warunkach szybciej ogrzewają się gleby lżejsze o niższej zawartości próchnicy i składników pokarmowych oraz o niższej pojemności wodnej niż gleby cięższe. Właśnie na nich w pierwszej kolejności ruszyły siewy. Pomimo suchego marca uwilgotnienie gleby w czasie siewów, podobnie jak rok i dwa lata wcześniej, było zasadniczo dobre. Nie było konieczności zwiększania głębokości wysiewu nasion kukurydzy i w większości przypadków wynosiła ona 4-5 cm. Najpierw wysiewa się odmiany przeznaczone do zbioru na ziarno, a następnie te do zbioru na kiszonkę. Wynika to z faktu, iż opóźnienie terminu siewu, czyli przeprowadzenie go w warunkach dłuższego dnia, stymuluje w roślinie wytworzenie większej masy wegetatywnej kosztem opóźnienia rozwoju generatywnego (obniżenie plonu ziarna). Dlatego też terminowy siew jest bardziej istotny w przypadku kukurydzy uprawianej na ziarno, niż na kiszonkę.
W wielu przypadkach, podobnie jak w dwóch ostatnich latach, kukurydza wysiewana na początku maja wygląda obecnie znacznie lepiej niż ta wysiewana w połowie kwietnia. Po pierwsze w wyższych temperaturach okres kiełkowania nasion i wschodów roślin kukurydzy jest znacznie szybszy niż w chłodniejszych warunkach, co ma szczególnie znaczenie w przypadku odmian kukurydzy o ziarnie typu dent. Po drugie często obecnie obserwuje się, iż kukurydza z wcześniejszych siewów jest bardziej zachwaszczona niż ta wysiana później. W dużej mierze wynika to z opóźnionych zabiegów herbicydowych spowodowanych niekorzystnymi warunkami temperaturowymi lub obniżonej ich skuteczności. Zasadniczo jednak zarówno wschody, jak i wyrównanie roślin kukurydzy są nieco lepsze niż w roku ubiegłym, co wynika głównie z korzystniejszych warunków termicznych w końcu kwietnia oraz w pierwszej połowie maja.
Lokalnie na niektórych polach można zaobserwować symptomy nieznacznych uszkodzeń roślin spowodowanych przez niskie temperatury powietrza lub niewielkie przymrozki. Można je rozpoznać po charakterystycznych bladożółtych przebarwieniach pojawiających się na roślinach najpierw w miejscowych obniżeniach terenu (zimne powietrze jest cięższe od cieplejszego i ma tendencję do opadania). Nie są to jednak istotne uszkodzenia, ponieważ w większości przypadków dotyczą plantacji dotkniętych stresem temperaturowym w fazie poniżej 5-6 liści właściwych kukurydzy, czyli w momencie gdy stożek wzrostu roślin znajduje się nadal pod powierzchnią gleby. Jest zatem chroniony przed zimnem i może wypuszczać nowe liście.
Ostatnia dekada maja przyniosła oczekiwane praktycznie w całym kraju opady, miejscowo nawet ulewne. Wilgoci w glebie wystarczyło na wschody roślin, ale później zaczęło już jej brakować. Deszcze przyszły w samą porę. Obecnie sytuacja plantacji kukurydzy w Polsce jest korzystna: warunki wodne uległy poprawie, temperatury powietrza się podnoszą, a rośliny szybko rosną. Wprawdzie krytyczny okres lata, na który przypada newralgiczny okres kwitnienia kukurydzy, jeszcze przed nami, ale sytuacja ta daje podstawy do umiarkowanego optymizmu odnoście dalszego wzrostu i rozwoju kukurydzy oraz wysokości spodziewanych plonów.